5 września o godzinie 2.30 rozpoczęliśmy naszą wycieczkę do Bolzano w Południowym Tyrolu. Wiedzie ona przez Pragę oraz Monachium. Natomiast droga powrotna wiedzie przez Linz, Wiedeń i Bratysławę. Na sam Wiedeń prawdopodobnie nie starczy nam już czasu, ale w Wiedniu już byliśmy – więc nie ma co narzekać.
Nocna droga przez Polskę wiodła spokojnie – bardzo mały ruch.W Kaliszu policja zatrzymała nas do kontroli dokumentów. Sama kontrola trwała bardzo krótko, bez problemów. Po minięciu Wrocławia droga się nieco popsuła i w stronę granicy było widać jechała bardzo duża ilość ciężarówek.
Na miejsce docieramy zgodnie z planem. Nasz Hotel Diplomat Prague znajduje się tuż obok stacji końcowej linii metra A, czyli Dejvicka. To bardzo dobra lokalizacja – mogliśmy stąd dojechać niemal wszędzie. Dodatkowo, jeśli ktoś przyleci samolotem stąd także dojedzie bezpośrednio autobusem na lotnisko.
Po rozpakowaniu się w hotelu ruszyliśmy na dwa spotkania, które umówiłem poprzez portal CouchSurfing.org. Mieliśmy się spotkać z Czeszką oraz Wietnamką. Obydwa spotkania doszły do skutku, a ich efekty będziecie mogli zobaczyć po naszym powrocie na WorldFace.eu.
Hany z Wietnamu przyszła z koleżanką i chciały pokazać nam Pragę. Poszliśmy do Kiwadła, cokolwiek to miało być. Po prostu maszyna, która poruszała czymś na kształt masztu. Po co, dlaczego, i w ogóle o co chodzi? Nikt nie potrafił odpowiedzieć na to pytanie. Ale najważniejsze, że tam był super widok na okolice. Polecam każdemu.
Po zrobieniu kilku zdjęć zeszliśmy z góry i poszliśmy nad rzekę. Było tu bardzo wielu turystów, ale to chyba nic dziwnego w Pradze, bo tu są niemal wszędzie turyści. Idąc nad rzeką czas płynął bardzo szybko i nieubłaganie. Dotarliśmy do wyspy Świętej Małgorzaty i postanowiliśmy się wrócić do centrum.
Pospacerowaliśmy trochę, zrobiliśmy kilka zdjęć, odstawiliśmy Hany do domu i pojechaliśmy do hotelu.
Pisząc to jesteśmy już w drodze do Monachium kolejnego dnia, gdyż w hotelu padłem ze zmęczenia po nieprzespanej nocy i nie byłem w stanie nic już napisać.
Z Monachium, jeszcze dziś wieczorem jedziemy do włoskiego miasta Bolzano, gdzie właśnie dziś o 18 rozpoczyna się Festiwal Miasta Bolzano.
Kolejny wpis pojawi się wtedy, kiedy znajdziemy kawałek darmowego internetu. Jeśli go nie znajdziemy, to aktualizacja będzie dopiero we wtorek wieczorem z Hotelu Chopin w Bratysławie.
Po powrocie pojawi się również wpis z podsumowaniem wycieczki.
(Paweł Jakubowski)
0 komentarzy