Szukając mniej zatłoczonych miejsc, można trafić na prawdziwy skarb i cieszyć się morskim krajobrazem, piaszczystą plażą i jasnoniebieskim niebem na litewskim wybrzeżu. Możliwości jest wiele: spokojny, kojący pobyt w Nidzie, energetyzujący festiwal w Kłajpedzie czy magiczny widok z klifu Czapka Holendra. Tu nie ma nietrafionych wyborów. A to wszystko na wyciągnięcie ręki, bez konieczności jechania na drugi koniec świata.
Nida to niewielkie miasto na Mierzei Kurońskiej, wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Zachwyca rajską, piaszczystą plażą i szerokimi wydmami. Kolorowe domki rybackie tworzą niepowtarzalny klimat tej kameralnej miejscowości, w której nie sposób się nudzić.
Co roku, w lipcu do spokojnego portowego miasteczka ściągają goście z całego świata, szefowie kuchni, muzycy i artyści, aby wspólnie celebrować kulturę marynistyczną. W tym roku festiwal odbędzie się w 26-28 lipca i będzie to jego 90. edycja. Impreza, której początki sięgają 1934 roku, jest największym letnim festiwalem na Litwie, odwiedzanym średnio przez pół miliona osób. Program liczy ponad 100 wydarzeń – parady, koncerty, wystawy i kiermasze uliczne wypełnią cały ostatni weekend lipca.
Po intensywnych dniach w Kłajpedzie, wytchnieniem może okazać się relaksujący czas spędzony na…Czapce Holendra, będącej wysokim na ponad 24 metry klifem położonym między Kłajpedą i Karklė. Powstał on 12 000 –15 000 lat temu podczas ostatniego zlodowacenia bałtyckiego i jest najwyżej położonym punktem na litewskim wybrzeżu.
Czapka Holendra porośnięta jest sosnami, a plaże są tam kamieniste. Przez długi czas była punktem orientacyjnym dla żeglarzy i rybaków. Miejsce widnieje na mapach z początku XIX wieku, a wzgórze otrzymało nazwę ze względu na podobieństwo – zauważalne, gdy patrzy się od strony morza – do holenderskiego kapelusza. Litewska Czapka Holendra została wpisana na listę dziedzictwa przyrodniczego.
Na wielbicieli aktywnego wypoczynku i rozrywki czeka Połąga, będąca letnią stolicą Litwy, położona na północ od Kłajpedy. Latem to tętniące zabawą miejsce ze zróżnicowanym programem kulturalnym, a dzięki bogatej infrastrukturze przyciąga amatorów sportu.
Poza oczywistością, jaką jest korzystanie z morza, na odwiedzających czekają inne atrakcje: zbiory rzeźbiarza Antanasa Mončysa, ogrody botaniczne posiadłości Birutė Park, Muzeum Bursztynu mające ponad 30 000 eksponatów, a także interaktywny park litewskich bajek. Obowiązkowym punktem wizyty jest niespieszny spacer głównym deptakiem miasta, ulicą Jonasa Basanavičiusa. Z kolei wielbicieli muzyki elektronicznej z pewnością zadowoli wizyta w klubie “Rąžė”.
Litewskie wybrzeże jest niemal na wyciagnięcie ręki i oferuje wszystko, czego zwykle szukamy podczas wakacyjnego wypoczynku: naturę, spokój, dobre jedzenie, kulturę, historię i przygodę.
(Informacja prasowa)
Copyright © 2016 Lubię podróże – blog turystyczny | Hotele, restauracje, linie lotnicze
0 komentarzy