Po ponad 10-godzinnym rejsie z Everett wylądował w Warszawie najnowszy Boeing 787-9 Dreamliner LOT-u w specjalnym malowaniu z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. W pierwszy rejs z pasażerami wyruszy jeszcze dziś do Toronto. Jutro do Warszawy dotrze biało-czerwony Boeing 737 MAX 8
Boeing 787-9 Dreamliner zarejestrowany jako SP-LSC wystartował z lotniska obok fabryki Boeinga w Everett w Seattle wczoraj po godz. 14 czasu lokalnego. Rejs o numerze LO9787okazał się wyjątkowy: nad Polską do samolotu pasażerskiego LOT-u dołączyły w ramach powitania trzy samoloty F-16 z 31. Bazy Lotniczej w Krzesinach. Przed lądowaniem na Lotnisku Chopina najpierw myśliwce Polskich Sił Powietrznych, a potem Dreamliner LOT-u, wykonały tzw. low pass, czyli niski przelot nad pasem startowym.
Już dziś najnowszy nabytek LOT-u zabierze pasażerów z Warszawy do Toronto w ramach rejsu LO45 zaplanowanego na godz. 17:05.
Boeing 787 o numerach SP-LSC to już 11. Dreamliner we flocie polskiego przewoźnika, a jednocześnie pierwszy w biało-czerwonym malowaniu. Wygląd maszyny inspirowany jest powiewającą polską flagą poruszaną przez pęd startującego odrzutowca. Na przednich drzwiach znajduje się obrys granic Polski. Po jednej stronie kadłuba widnieje napis „Dumni z niepodległości Polski”, a po drugiej „Proud of Poland’s Independence”. Na dziobie przewoźnik umieścił logo programu Niepodległa, które jest elementem obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości.
– To moment wyjątkowy: nasz najnowszy Dreamliner, filar floty dalekodystansowej, upamiętnia 100-lecie odzyskania niepodległości. Jako polski przewoźnik w sposób naturalny pełnimy rolę ambasadora naszego kraju na świecie. Po raz pierwszy w historii nasz samolot został pomalowany w biało-czerwone barwy i będzie w nich latał przez cały czas okres służby w LOT – powiedział Rafał Milczarski, prezes LOT-u.
– Jesteśmy dumni, mogąc dostarczyć ten wyjątkowy egzemplarz B787 dla LOT-u. Dynamicznie rozwijający się polski przewoźnik wyrasta na lotniczego lidera Europy Środkowo-Wschodniej. Spodziewam się, że kolejne samoloty typu Dreamliner pomogą LOT-owi utrzymywać przewagę konkurencyjną i zwiększać udziały w rynku – dodał Alex Khatibi, wiceprezes Air Lease Corporation, czyli spółki leasingującej samolot.
Biało-czerwony Boeing 787-9 jest trzecim Dreamlinerem zamówionych przez LOT w większej wersji. Odrzutowiec zabiera na pokład 294 pasażerów (o 42 więcej niż mniejsza wersja 787-8). B787-9 ma prawie 63 metry długości, czyli jest o ponad sześć metrów dłuższy od poprzednika. W „dziewiątce” na pokładzie do wyboru są fotele trzech klas: > 24 w klasie biznes > 21 w ekonomicznej premium > 249 w ekonomicznej.
Zasięg najnowszego szerokokadłubowego samolotu 787-9 w wersji dla LOT-u to ponad 13 350 km, czyli o ok. 700 km więcej od wersji 787-8. Z danych Boeinga wynika, że B787-9 w porównaniu z „ósemką” charakteryzuje się niższym zużyciem paliwa w przeliczeniu na pasażera
Oprócz Dreamlinera okazjonalne barwy pojawiły się też na Boeingu 737 MAX 8, najnowszej wąskokadłubowej maszynie LOT-u. Biało-czerwony samolot zarejestrowany jako SP-LVD już jutro przyleci do Polski z fabryki Boeinga w Renton koło Seattle. W ciągu najbliższych dni MAX zacznie latać trasach m.in. do Londynu (Heathrow), Madrytu, Barcelony, Tbilisi, Erywania, Moskwy, Frankfurtu i Zurychu.
Dzisiaj LOT posiada trzy B737 MAX, z których dwa zostały dostarczone w grudniu 2017 r., a trzeci (SP-LVC) lata na trasach LOT-u od poniedziałku. MAX posiada na pokładzie 186 foteli. Dzięki zastosowaniu silników nowej generacji są to samoloty nie tylko bardziej wydajne od innych maszyn w tym segmencie, przez co przyczyniają się do obniżenia kosztów operacyjnych przewoźnika, ale też bardziej przyjazne środowisku, co pozwala LOT-owi na obniżenie wysokości opłat lotniskowych np. na lotnisku Heathrow.
– Biało-czerwonego Boeinga 737 MAX 8 nasi pasażerowie będą mogli oglądać na wielu lotniskach europejskich, podczas gdy Boeing 787-9 Dreamliner będzie latał na trasach dalekiego zasięgu, docierając do najdalszych zakątów świata. W ten sposób promocja polskich barw narodowych i Polski jako atrakcyjnego kierunku podróży może mieć charakter globalny – mówi Rafał Milczarski z LOT-u.
LOT jest dziś najszybszą rozwijającą się linią lotniczą w Europie. Przewoźnik ma dziś w swojej rozkładowej ofercie 101 połączeń. Od początku 2016 r. LOT ogłosił uruchomienie ponad 60 bezpośrednich rejsów m.in. z Warszawy do Los Angeles, Newark, Seulu, Tokio i Singapuru, z Budapesztu do Nowego Jorku i Chicago, z Krakowa do Chicago i z Rzeszowa do Newark.
LOT dysponuje dziś ponad 70 nowoczesnymi samolotami (licząc maszyny własne, partnerskiej linii Nordica oraz wyleasingowane w ramach umów krótkoterminowych m.in. od spółki Blue Air). W ub. roku LOT przewiózł 6,8 mln pasażerów, czyli o 25 proc. więcej niż rok wcześniej. W tym roku przewoźnik spodziewa się osiągnąć wynik 9 mln przewiezionych pasażerów, a w 2019 r. przekroczyć pułap 10 mln. LOT zatrudnia dziś prawie 3 tys. osób w kilkudziesięciu krajach na całym świecie. Rozbudowa siatki połączeń i wzrost liczby pasażerów to element strategii rentownego wzrostu LOT-u na lata 2016-2020, którą konsekwentnie wdraża polski przewoźnik.
Bilety na połączenia LOT-u są dostępne w sprzedaży m.in. za pośrednictwem LOT Contact Centre, strony przewoźnika www.lot.com, a także u agentów sprzedaży.
(Informacja prasowa, foto 31 Baza Lotnictwa Taktycznego)
0 komentarzy