Hotel ibis Styles Warszawa City to pierwszy hotel w Warszawie spod zielonego znaku ibis Styles. Można nawet napisać, że przez niektórych był bardzo wyczekiwanym hotelem, ponieważ brakowało takiego obiektu w stolicy. Jak pewnie wiecie każdy hotel marki ibis Styles jest zupełnie innym projektem i niesie za sobą jakąś historię – temat przewodni. Ten pierwszy, warszawski hotel, posiada motyw tramwajowy. Sprawdź opinie o hotelu na portalu Tripadvisor.
Jego oficjalne otwarcie zaplanowano na 15 marca, natomiast hotel zaczął już pracować 5 marca br.
Po wejściu do lobby od razu rzuca się w oczy tramwaj na ścianie i przystanek tramwajowy w tle.
Zawsze jak jadę do nowego hotelu daję kredyt zaufania i jestem na pewno zdecydowanie bardziej cierpliwy, bo wiem, że po tej drugiej stronie może być ciężko. Zameldowanie jednak przebiegło sprawnie, aczkolwiek mojego numeru Le Club AccorHotels nie było w systemie, ale zaraz wszystko wróciło do normy. Otrzymałem voucher na welcome drinka i zostałem zaproszony na trzecie piętro do pokoju 327. Do pokoju nie doniesiono wstawki VIP dla członków Platinum, ani listu powitalnego.
W lobby znajdował się komputer do ogólnego użytku. Trochę mało wygodne jest logowanie się co 15 minut, żeby móc korzystać z internetu. Wydłużyłbym sesję do minimum pół godziny. Internet działał płynie. Tuż obok recepcji znajduje się Bar Station i sporo miejsca do siedzenia. Tu mogłem zrealizować voucher na welcome drinka.
Ciekawym rozwiązaniem w tym hotelu jest to, że gość hotelowy może się napić kawy, czy herbaty 24h na dobę bezpłatnie, na 7. piętrze – tuż obok sali śniadaniowej. Tu także znajduje się mini kącić zabaw dla dzieci – wierzę, że przybędzie tam trochę atrakcji, bo póki co niewiele było tam rzeczy lub po prostu były pochowane.
Pokój 327 w dużym łóżkiem typu i rozkładaną sofą, fotelem (na stronie znajdziecie go jako „Komfortowy pokój z podwójnym łóżkiem dla 2 osób i dodatkową sofą”) był całkiem sporych rozmiarów – 30 m2. Na wyposażeniu pokoju dodatkowo był zestaw do parzenia kawy i herbaty, darmowe dwie wody mineralne uzupełniane każdego dnia, lodówka, dwie duże lampy, biurko do pracy np. przy komputerze. Na ścianie był podwieszony telewizor, na którym można było oglądać między innymi programy z pakietu nc+, jak to w hotelach sieci AccorHotels bywa.
Kolorystyka pokoju była różnorodna, utrzymana w koncepcji całego hotelu, a na ścianie i suficie były naklejone linie tramwajowe wraz z zaznaczonymi przystankami. Obok łóżka znajduje się drewniana ławeczka z przystanku tramwajowego, na której można usiąść, ale chyba lepiej położyć na niej torbę i na przykład się rozpakować. Brakowało mi trochę półek na ubrania, aczkolwiek w szafie było sporo wieszaków.
Klimatyzacja działała bardzo sprawnie i cicho.
Widok z okna był typowo miejski – na biurowiec, więc za bardzo nie ma czego pokazywać. Internet bezprzewodowy działał bez zarzutu.
Łazienka w moim pokoju była średnich rozmiarów, ale dobrze zaprojektowana. Jeśli chodzi o kosmetyki, bo o to często pytacie, to były to standardowe Dove w dyspenserach. Całość zamknięta w tramwajowej obudowie, która może się kojarzyć np. z kasownikiem biletów. Nie jestem zagorzałym zwolennikiem opakowań zbiorczych, ale nie zapominajmy, że to hotel ibis Styles, a nie np. Mercure.
Śniadanie w tym hotelu pozytywnie zaskakuje. Z tego co słyszałem, może być 'ruchome' w zależności od obłożenia, ale pewien – wysoki – standard ma być tu zachowany. Zdjęcia mówią same za siebie. Robiłem je oczywiście bardzo rano, w trakcie układania serwisu śniadaniowego, stąd przy niektórych rzeczach jeszcze brak opisek.
Sam wybór jest jak na hotel klasy ibis Styles bardzo dobry, dużo ciepłych dań, soki, duży wybór wędlin i serów, pasztet, owoce, warzywa, ciasta i wiele innych.
Jeśli chodzi o tramwajowy motyw w tej części hotelu – czyli na 7. piętrze – śniadaniowym – nad pieczywem są większe kopie biletów z warszawskich środków lokomocji. Wygląda to bardzo ciekawie.
Zachęcam do obejrzenia krótkiego filmu, który może Wam zobrazować sam serwis śniadaniowy.
W hotelu niestety nie ma restauracji, więc po południu czy też wieczorem musicie pomyśleć o zamówieniu czegoś z zewnątrz lub wyjściu do restauracji. Jak dla mnie w przyszłości rynek wymusi wręcz na włodarzach hotelu weryfikację swoich planów i restauracja w tym miejscu powstanie, ale zobaczymy – oby, oby.
W hotelu znajduje się przeciętnych rozmiarów siłownia, ale sprzęt jest nowoczesny – jak wszedłem do środka to nawet ktoś tam ćwiczył. Ja nie korzystałem, więc za wiele nie będę się tu rozpisywał. Ważne, że jest takie miejsce.
Hotel krótko mówiąc znajduje się między Westinem, a Hiltonem – tak chyba najprościej w kilku słowach określić jego lokalizację. A tak już bardziej precyzyjnie to przy zbiegu ulic Grzybowska i Waliców. Jest to dogodna lokalizacja, niedaleko Ronda ONZ, gdzie można wsiąść do metra. W pobliżu hotelu też są przystanku autobusowe i kawałek dalej – tramwajowe.
Hotel ibis Styles Warszawa City wydaje się mieć spory potencjał. Jego świeżość i nieszablonowy wystrój może być atrakcyjny i przyciągający gości hotelowych. Obsługa w tym hotelu jest bardzo miła i pomocna. Jako jego największą wadę, jak dla mnie, wskazałbym brak restauracji – nie wyobrażam sobie spędzić pół dnia w podróży, zameldować się wieczorem i zjeść na mieście, czy czekać na przywiezienie jedzenia do hotelu z zewnątrz. Tuż obok hotelu (ten sam budynek) znajduje się restauracja gruzińska, ale niekoniecznie każdy musi lubić taką kuchnię. Jako największy plus to na pewno wyróżniłbym spory wybór na śniadaniu.
Plusy:
+ położenie
+ świeżość, nieszablonowe wnętrza
+ dobry wybór na śniadaniu
+ śniadanie wliczone w cenę pobytu
+ spore pokoje
+ szybkie rozliczenie punktów Le Club AccorHotels
+ dobra i cicha klimatyzacja
Minusy:
– często wysoka cena
– brak restauracji – w hotelu można zjeść tylko śniadanie
– przydałoby się więcej nawiązań do tramwajów
ul. Grzybowska 43
00-855 Warszawa
Faks: (+48)22/4883301
(Paweł Jakubowski)
2 komentarze