ibis Styles Budapest Airport 3* – recenzja hotelu

ibis Styles Budapest Airport 3* to jedyny hotel usytuowany bezpośrednio na międzynarodowym lotnisku Liszt Ferenc w Budapeszcie. Na gości czeka tu 145 stylowych i nowoczesnych pokoi. Hotel ten został otwarty na początku zeszłego roku. W 2018 roku miałem okazję być kilka razy w stolicy Węgier, ale jakoś moje drogi tak się układały, że wybierałem trzykrotnie nocleg Mercure Budapest City Center. Tym razem zależało mi na hotelu do którego od razu będę mógł wejść po locie z Sycylii i na drugi dzień rano będę mógł polecieć do Warszawy. Wybór więc był oczywiście jeden i był nim hotel ibis Styles Budapest Airport. Przeczytaj opinie o hotelu na portalu Tripadvisor (nr 59 wśród 350 hoteli w lokalizacji Budapeszt).

Już po wyjściu z terminalu po mojej prawej stronie za parkingiem ukazał się niezbyt wysoki, biały budynek hotelu. Nie można tu nie trafić. Aktualnie teren po starym parkingu wygląda jak jeden wielki plac budowy – powstaje tu wielopoziomowy parking, więc są spore utrudnienia. Do hotelu trzeba iść nieco okrężną drogą, ale 3 minuty dłuższy spacer nie stanowi problemu.

Bezpośrednio przed moim przyjazdem poinformowałem hotel, że będę około południa – nie było problemu z wcześniejszym zameldowaniem się.

>>> Rezerwuj nocleg w hotelu ibis Styles Budapest Airport – rezerwując nocleg za pośrednictwem tego linku przyczyniasz się do rozwoju mojej strony – dzięki!

Pokój

Moim pokojem był apartament, który składał się z części z rozkładaną sofą i otwartą szafką oraz sejfem. Do części sypialnej przechodziło się przez niewielki korytarz ze stolikiem, przy którym można było w spokoju popracować.

Jako, że bryła budynku jest cała zaokrąglona, nie ma zbyt wielu identycznych kropka w kropkę pokoi – ot taka ciekawostka. Jak na apartament to nie był on ogromny, ale trzeba pamiętać, że to jednak ekonomiczny ibis Styles. Tak czy inaczej było bardzo czysto no i widok z okna mi odpowiadał – czasem mogłem zobaczyć startujące samoloty. Dla tych co mają wrażliwy sen mogę śmiało napisać, że pokoje są bardzo dobrze wygłuszone i niemal nic nie słychać z zewnątrz. Jeśli chodzi o kolorystykę to było tu trochę odcieni niebieskiego, fioletu (czy tam fuksji?) i bieli. Ze strony internetowej hotelu wiem, że pokoje są również w barwach seledynowych.

W pokoju czekała na mnie wstawka, ale nie łączyłbym jej z moim statusem w Le Club AccorHotels, gdyż hotel wiedział, że po pobycie najprawdopodobniej pojawi się ten oto artykuł, ale oczywiście pewności nie mam, bo nawet czasem w ibisach gościom przynoszą wstawki powitalne. Wiem, że są to sporadyczne przypadki, ale się zdarzają.

Każdy hotel ibis Styles ma jakiś motyw przewodni. W tym hotelu jak się zapewne domyślacie po zdjęciach są to samoloty. Na ścianach pełno jest różnego rodzaju malunków związanych z samolotami, głównie z tymi z papieru. Na ścianie pierwszego pomieszczenia z sofą można zauważyć ogromną ich ilość.

Czy ktoś z Was pomyślał, że te malunki coś znaczą? Za tym wszystkim kryje się bardzo interesująca opowieść, o której tak w skrócie chciałbym napisać.

Christian Laesser z Berlina, który zajmuje się wizualizacją danych. Był on (a może i nadal jest?) w związku na odległość, co za tym idzie często ze swoją partnerką komunikował się wiadomościami SMS. Pewnego dnia wpadł na pomysł, żeby całą korespondencję przetworzyć w jakiś sposób tak, żeby móc pokazać ją ludziom, ale bez dokładnych szczegółów. Jako, że często latał samolotem postanowił, że jedna wiadomość SMS będzie jednym samolotem z papieru. Mało tego, im bardziej skomplikowany samolot, tym więcej emocjonalnych słów, im większy samolot, tym więcej tekstu, samolot z dziobem w dół to SMS wysłany przez niego, a samolot z dziobem w górze to SMS od jego partnerki – to tak oczywiście w skrócie. Następnie wszystko to przeniósł na rzut dwuwymiarowy i można było to namalować na ścianie. Jak ktoś z Was chce, to może rozszyfrować co mniej więcej do siebie pisali – czysto hipotetycznie. Prawda, że ciekawe?

Łazienka

Łazienka jak na apartament była również niewielkich rozmiarów. W środku była umywalka oraz kabina z prysznicem. Przy umywalce oraz w kabinie był dyspozytor ze środkiem do mycia. Oprócz kompletu ręczników była także bardzo wydajna suszarka do włosów. No i chyba to tyle jeśli chodzi o łazienkę. No, można jeszcze dopisać, że barwy zielono-białe powodują uczucie odprężenia, więc estetycznie było wszystko okej.

Śniadanie

W tym hotelu z tego co mówiono na recepcji są dwa rodzaje śniadań, które są bezpłatne. Pierwsze to wczesne śniadanie od godziny 4 rano, a drugie to normalne śniadanie od godziny 6. Na śniadanie zszedłem sporo przed godziną 6, ale pracownicy już kończyli wystawiać wszystkie rzeczy w restauracji, więc tej pierwszej opcji nie zauważyłem (podobno same przekąski i kanapki plus napoje).

W ogóle śniadanie w tym ibisie zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie. Wiele hoteli teoretycznie lepszej klasy mogłoby mieć taki wybór i wcale wstydu by nie było, a wręcz odwrotnie.

Znajdziecie tu spory wybór dań zarówno na ciepło, jak i na zimno. Nie zabrakło tu oczywiście węgierskich elementów – salami oraz papryki.

Przy okazji muszę wspomnieć, że wszystko było bardzo ładnie wyeksponowane. W szczególności podobały mi się te czerwone naczynia.

Restauracja Liszt/Winestone

W hotelu znajduje się restauracja Liszt, w której miałem przyjemność zjeść pyszny lokalny wołowy gulasz (bardzo duża porcja), który podany był w gorącym kociołku – 6.60 EUR.

Na deser skosztowałem musu pomarańczowego z czekoladowym crunchy – 5,30 EUR.

Oprócz tej restauracji można zauważyć również zauważyć logotyp Winestone na filarach przy hotelowym barze. Z tego co słyszałem planuje się tam otwarcie Winestone'a (mniejszej jego wersji, w miejscu przy barze), ale kiedy to będzie nie wiadomo. Kolory w barze – fiolet – są jak najbardziej pasujące do całego konceptu. Restauracja Liszt ma pozostać na swoim miejscu.

Lokalizacja

Hotel usytuowany jest w bezpośrednim sąsiedztwie Terminalu 2 na lotnisku w Budapeszcie. Jest to idealne miejsce do spania, gdy na przykład mamy lot wczesnym rankiem. Turystycznie, z uwagi na sporą odległość do centrum, na pewno już trochę mniej.

Do centrum z lotniska dojedziemy bezpośrednio autobusem linii 100E – koszt biletu to 900 HUF. Można również wybrać autobus 200E + metro. Z autobusu na metro przesiadamy się na ostatnim przystanku przy wielkim centrum handlowym. Koszt biletu przesiadkowego to 530 HUF.

Podsumowanie

ibis Styles Budapest Airport można w skrócie opisać jako bardzo dobry hotel transferowo-biznesowy. Oczywiście turystycznie na jedną, czy dwie noce też nie będzie większego problemu, gdyż połączenie z centrum Budapesztu jest bardzo dobre. Z uwagi na to, że jest hotel nowy w środku pachnie jeszcze świeżością. Jego wnętrza jak na hotel tej klasy są bardzo ładne. Po usłyszeniu historii SMS-to-Paper koncept z samolotami na ścianach jeszcze bardziej mi się spodobał.

Plusy:

+ bliskość lotniska (przy porannym wylocie duży plus).
+ bardzo dobra kuchnia, świetne darmowe śniadania
+ spore pokoje
+ kącik zabaw dla dzieci

Minusy:

– dość wysokie ceny w restauracji
– daleko do centrum

>>> Rezerwuj nocleg w hotelu ibis Styles Budapest Airport – rezerwując nocleg za pośrednictwem tego linku przyczyniasz się do rozwoju mojej strony – dzięki!

Kontakt

Vecses, Liszt Ferenc International Airport, Terminal2
1185 Budapeszt, Węgry

Tel: (+36)12960060

Faks: (+36)02960065

Email: hb0i7@accor.com

Pełna galeria zdjęć

(Paweł Jakubowski)

Comments

comments