ibis Styles Bucharest Erbas 3* to najnowszy hotel sieci AccorHotels w Bukareszcie, który do dyspozycji gości posiada 80 pokoi na 6. kondygnacjach. Został otwarty w na przełomie lipca i sierpnia br. i po mału zyskuje grono swoich stałych gości. Na wstępie chciałbym napisać, dlaczego w ogóle zdecydowałem się na nocleg w tym hotelu. Otóż podczas publikacji zapowiedzi różnych hoteli natknąłem się właśnie na ten hotel i jego wizualizacje – pomyślałem sobie wtedy – wow, każdy ibis Styles jest niepowtarzalny, ale takiego hotelu jeszcze nigdzie nie widziałem – muszę tam polecieć. I słowo ciałem się stało. Staram się nigdy nie latać bez celu, więc przy okazji meczu piłki ręcznej w EHF Lidze Mistrzów poleciałem właśnie do Bukaresztu. Jako, że byłem już tam wcześniej i nocowałem w Mercure Bucharest City Cente (przeczytaj recenzję), naturalnym dla mnie było, że tym razem na nocleg wybiorę ibis Styles Bucharest Erbas. Sam budynek został wybudowany w 1991 roku i należy do firmy budowlanej, stąd też pomysł na design całego hotelu. Właściciel chciał po prostu przekazać swoją pasję do budownictwa i tak oto powstał oryginalny, nieco minimalistyczny, „budowlany hotel”. Sprawdź opinie o hotelu (Nr 30 wśród 181 kwater specjalnych /nie wiem o co chodzi Tripadvisorovi z tymi kwaterami specjalnymi/ w lokalizacji Bukareszt) na portalu Tripadvisor.
Po wejściu do hotelu od razu rzuca się w oczy recepcja, a przy niej żółte kaski. Niektórzy goście podczas zameldowania z uśmiechem na twarzy pytają czy mogą lub muszą je założyć. Mogę się założyć, że duża część gości robi sobie selfie w kasku (lub przy ścianie pełnej kasków)! Tuż obok recepcji rzuca się w oczy kawa i woda z cytryną dostępna dla każdego gościa.
View this post on Instagram
Da się tutaj zauważyć dużo elementów metalowych oraz drewnianych – wszystko to przypomina jakieś kontenery lub opakowania transportowe, albo może zabezpieczenia budowlane. Na podłodze znajdują się pomarańczowe pasy ostrzegawcze. Samo zameldowanie w recepcji przebiegło szybko i sprawnie. Tu miła niespodzianka – meldował mnie recepcjonista, który jeszcze kilka miesięcy temu pracował w Mercure Bucharest City Center i mnie zapamiętał. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie jest trudno zapamiętać osobę, która chodzi po całym hotelu z aparatem, ale to i tak miłe uczucie jak ktoś naturalnie uśmiecha się na twój widok. Otrzymałem apartament z salonem i sypialnią.
W związku ze statusem w Le Club AccorHotels otrzymałem voucher na drinka, a wstawka w pokoju najprawdopodobniej pojawiła się z uwagi na to, iż hotel wiedział, że będę pisał artykuł po pobycie. Powszechnie wiadomo, że wstawki w ibisach zdarzają się, ale bardzo rzadko – dobra wola hotelu.
Jak przed chwilą wspomniałem moim pokojem na najbliższe kilka nocy stał się przestronny apartament z salonem i sypialnią, który spełnił moje oczekiwania. Jak na ibis Styles to nie można było przyczepić się do jego wielkości, aczkolwiek apartament np. w hotelu ibis Styles Białystok (przeczytaj recenzję) jest dużo większy. Osobiście uważam, że dla jednej czy dwóch osób standardowy pokój w tym hotelu na jedną czy dwie noce powinien w zupełności wystarczyć. Nawet chyba układ standardowego pokoju nieco bardziej mi odpowiadał – kwestia gustu. W pokoju oprócz podwójnego łóżka i średniej wielkości telewizora znajdowała się rozkładana sofa, fotele, bardzo minimalistyczny wieszak zrobiony z żółtych rur, szafa, sejf, fajne biurko, które posłużyło mi jako miejsce do pracy przy laptopie.
View this post on Instagram
O łazience chyba najbardziej nie lubię pisać. Zawsze mam z tym problem – po prostu była. Średnich rozmiarów, funkcjonalna, z dobrą suszarką do włosów, co mogą docenić ludzie z długimi włosami. Kosmetyki to oczywiście standardowe dla ibis Styles typu wszystko w jednym o dość przyjemnym zapachu.
Śniadanie zaskakuje na plus. Serwowane jest od poniedziału do czwartku w godzinach od 6:30 do 10:30, a w weekendy z piątkiem włącznie od 7 do 11. Jak na ibis Styles wybór jest naprawdę niezły. Pieczywo, sery i wędliny, sałaty, warzywa i owoce, spora ilość słodkości typu ciasta, ciastka i muffiny. Do tego oczywiście kawa, herbata i soki. Polecam!
View this post on Instagram
W tego typu hotelu z reguły nie ma takich udogodności, tym razem jest również podonnie.
W hotelu funkcjonuje również bar oraz restauracja, które chyba nie mają swojej osobnej nazwy chociaż na karcie widniejej jako Steel Restaurant. Restauracja i bar jest praktycznie w jednym miejscu – tuż obok miejsca śniadań na parterze. Wybór trunków może nie jest najlepszy, ale tu znów musi paść ta sentencja – jak na ibis Styles – jest dobrze.
W menu restauracyjnym funkcjonuje wkładka z daniami tymczasowymi, które serwowane są dodatkowo w formie zestawów, od poniedziałku do piątku w porach lunchowych. Widać, że jeszcze starają się to wszystko rozkręcić i testują różne rozwiązania. Regularna karta oczywiście istnieje, i jest całkiem dobra (mają np. pyszną nowozelandzką jagnięcinę), ale jak sami pracownicy wspominają, mogą tu zajść jeszcze duże zmiany na tej płaszczyźnie.
Zupa wielowarzywna z dania dnia (24 LEI za zestaw – drugie danie wymieniłem na ciastko)
Nowozelandzka jagnięcina z puree z ziemniaków i oliwą truflową – 57 LEI
Wyśmienite ciasto z czekoladą wiórkami kokosowymi – 7 LEI
Hotel położony jest nieco na uboczu, w dzielnicy okołobiznesowej. Do najbliższej stacji metra Aurel Vlaicu (skąd do starego miasta dojedziemy w 20 minut – polecam wysiąść na stacji Universitate) jest około 700 metrów, czyli spokojnym krokiem 10 minut. Taka sama odległość dzieli hotel od dużej galerii handlowej Promenada Mall z wieloma sklepami i restauracjami – jest tu między innymi Pizza Hut oraz Starbucks. Obok galerii znajduje się duży supermarket sieciowy Mega Image. Jeśli chodzi o dojazd do lotniska to samochodem przy normalnym natężeniu ruchu powinno zająć to około 15 minut.
Jeśli chodzi jeszcze o ciekawe miejsca w dość bliskiej okolicy hotelu to mogę polecić bardzo duży i fajny park – w szczególności wiosną oraz latem – Park Króla Michała I (Parcul Regele Mihai I) oraz Narodowe Muzeum Wsi „Dimitrie Gusti”. Wystarczy przejechać jedną stację metra do Aviatorilor i już jesteśmy na miejscu.
Hotel oferuje zorganizowanie transferu z lotniska, Oferta przedstawia się następująco:
Oferta przedstawia się następująco:
Business Sedan – 25 EUR w jedną stronę (max. 3 osoby),
Economy sedan – 17 EUR w jedną stronę (max. 3 osoby),
Shuttle bus – 30 EUR w jedną stronę (od 3 do 7 osób).
Mój kilkudniowy pobyt przebiegł w miłej atmosferze. Mimo, że jest to hotel położony na uboczu mogę go polecić nie tylko osobą załatwiającym służbowe sprawy, ale i również turystom z uwagi na fakt bliskości stacji metra. Zdaję sobie sprawę z tego, że wygląd hotelu, mimo że bardzo oryginalny to dla niektórych może być zaskakujący do tego stopnia, że pomyślą że są jeszcze na placu budowy – ale tak ma być. Ktoś kto lubi markę ibis Styles na pewno nie będzie zawiedziony.
Plusy:
+ przede wszystkim – pachnie nowością
+ dobra kuchnia (śniadanie + obiad/kolacja)
+ oryginalny design
+ spore pokoje
+ miły personel
Minusy
– nieco na uboczu głównych atrakcji turystycznych
Capitan Alexandru Serbanescu Nr 27
14283 Bukareszt
Rumunia
(Paweł Jakubowski)
0 komentarzy