Hotel Storchen Zurich znajduje się nad rzeką Limmat i jako hotel w tym miejscu służy już od 1357 roku! Aktualny budynek hotelu pochodzi z 1939 roku. Całą historię hotelu szczegółowo opisuje artykuł na stronie internetowej hotelu. Do dyspozycji gości w tym 4* obiekcie jest 68 pokoi, więc stosunkowo niewiele. Urządzone są one w starodawnym, eleganckim stylu. 4 lata temu hotel przeszedł remont generalny, natomiast w zeszłym roku również był mały lifting.
Jego centralne położenie sprawia, że z hotelu wszędzie jest blisko, co oczywiście jest dużym plusem. W szczególności latem są tu piękne widoki, jeśli zameldowani zostaniecie od strony rzeki.
Mój pokój znajdował się na 4. piętrze i posiadał widok na rzekę Limmat. Nie był on zbyt duży, wręcz napisałbym, że był mały – ok. 15-20 metrów kwadratowych – mając doświadczenia z hoteli sieciowych i ich dużo większych pokoi, można czasem ponarzekać. Czego nie można temu pokojowi odmówić? Na pewno elegancji! Poza tym byłem sam, więc spokojnie się pomieściłem. W pokoju do mojej dyspozycji znajdowały się dwie wody mineralne oraz owoce i czekoladki. Po powrocie wieczorem z wycieczki po Jarmarkach Bożonarodzeniowych (jeśli chcesz zobaczyć jak pięknie jest w Zurichu w okresie świątecznym, kliknij tutaj) na podłodze przy łóżku oraz w łazience rozłożone były ręczniki, łóżko było przygotowane do snu i na komodzie leżała czekoladka z życzeniami dobrego snu. Widać, że dbają tu o najdrobniejsze szczegóły, abyśmy czuli się wyjątkowo. W pokoju jest również minibarek, a w szafie czeka na nas łyżka do butów i m.in. czyściki do ubrania.
Widok z pokoju by ł naprawdę bardzo dobry.
Prędkość bezpłatnego internetu była zadowalająca. Nie było problemów z zasięgiem.
Łazienka również nie była zbyt duża, ale za to bardzo elegancka. Nie brakowało tu kosmetyków (pachniały świetnie) oraz zestawu do golenia, czy też pasta i szczoteczka do zębów. Poza tym spora wanna i duże lustro. Muszę przyznać, że było tam bardzo czysto. Do takiej łazienki chciałoby się wchodzić w każdym hotelu (no, może do nieco większej).
Śniadanie w hotelu w poniedziałek zaczynało się o 6.15, więc oczywiście musiałem być pierwszym gościem w restauracji, aby zrobić w spokoju zdjęcia. Tym razem od razu o tej porze zjadłem, żeby spokojnie się uszykować i dobrzeć na lotnisko. Restauracja również była bardzo elegancka. Jedzenie ładnie wyeksponowane i był spory wybór. Oprócz standardowych rzeczy typu wędliny, jogurty, owoce był również miód w plastrach prosto z pasieki oraz dużo serów szwajcarskich. Do tego duża ilość łososia, którego wręcz uwielbiam. Jeśli chodzi o napoje, to były m.in. świeżo wyciskane soki, ale i również Prosecco. Jak ktoś lubi zaczynać dzień od wina, to czemu nie? Jedynie co mnie trochę zaskoczyło na minus to to, że po otwarciu restauracji nie wszystko było jeszcze wystawione, np. kiełbaski, bekon i jajecznicę przyniesiono 15 minut po rozpoczęciu śniadania. Pewnie nie spodziewali się, bazując na swoim doświadczeniu, że jakiś szaleniec przyjdzie o tej porze w poniedziałek na śniadanie, a tu taka niespodzianka. Tak nie powinno być, ale oczywiście dla mnie nie miało to jakiegoś wielkiego znaczenia, bo i tak jadłem co innego.
Hotel ten jest bardzo dobrym rozwiązaniem, jeśli lubimy hotele zabytkowe, butikowe, w starym stylu. Nie każdemu pasuje taki rodzaj hoteli, więc jeśli lubicie nowoczesność, ten hotel nie jest dla Was. Jeżeli zaś chcecie poczuć się wyjątkowo, jak w małym pałacu, to na pewno z mogę go Wam gorąco polecić. Oprócz wpadki z jajecznicą na śniadaniu jest jeszcze coś co mnie zaskoczyło negatywnie – brak siłowni, strefy SPA. O basenie nie wspomnę, bo po prostu w tym zabytkowym budynku nie ma miejsca na takie rzeczy, a szkoda! Poza tym same plusy – położenie, obsługa, czystość – to na pewno głównie cechy, dzięki którymi ten hotel można uznawać za jeden z lepszych w Zurichu. Znajduje się on również w przewodnikach turystycznych i jest rekomendowany przez lokalną organizację turystyczną. Podczas wymeldowania w prezencie dostałem czekoladki z życzeniami dobrego lotu.
Storchen Zurich
Weinplatz 2
8001 Zürich
Szwajcaria
email: concierge@storchen.ch
(Paweł Jakubowski)
5 komentarzy