InterContinental Carlton Cannes 5* – recenzja hotelu

Autor pawi dn. 26 grudnia 2017

InterContinental Carlton Cannes powstał w 1911 roku. W kolejnych latach był rozbudowywany. Od 1982 roku w portfolio sieci IHG. Zaprojektowany był przez dwóch architektów: Charles Dalmas oraz Marcellin Mayère. Do dyspozycji gości na 7 piętrach znajduje się 343 pokoi i apartamentów w różnych standardach. Jak się zapewne domyślacie jest to obiekt w standardzie 5*.

>>> Rezerwuj nocleg w hotelu InterContinental Carlton Cannes

Ogólne informacje

To, że to hotel z bogatą historią wie chyba każdy. Jest on bardzo popularny i występuje na wielu pamiątkach z Cannes, np. na bardzo lubianych przez turystów magnesach na lodówkę. W tym hotelu zatrzymywali się (i wciąż zatrzymują) ludzie związani z kinematografią, nagrywano tu kilka (no może trochę więcej) znanych filmów, między innymi:
1954 – „Złodziej w hotelu” („To Catch a Thief”) reż. Alfred Hitchcock, z Cary Grant i Grace Kelly
1973 – „Szczęśliwego Nowego Roku” („La Bonne Année”) reż. Claude Lelouch
1983 – „I’m still standing” teledysk Eltona Johna
1991 – „Gwiazda dla dwojga” („A star for two”) reż. Jim Kaufman, z Lauren Bacall i Anthony Quinn
1994 – „Śmiertelne zmęczenie” („Grosse Fatigue”) reż. Michel Blanc, z Carole Bouquet
1995 – „Francuski pocałunek” („French Kiss”) reż. Lawrence Kasdan, z Meg Ryan and Kevin Kline
2005 – „Anthony Zimmer” reż Jérôme Salle, z Sophie Marceau
2005 – „Jedwabne życie” („Quatre étoiles”) reż. Christian Vincent, z José Garcia i Isabelle Carré
2012 – „Uwiedź i porzuć” („Seduced and Abandoned”), reż. James Toback, z Alec Baldwin
2012 – „Riwiera dla dwojga” („Love Punch”), reż. Joel Hopkins, z Emma Thompson i Pierce Brosnan

Apropo hotelowych sław, znanych ludzi, producentów muzycznych i kina, zatrzymywali się tu między innymi: Grace Kelly, Rainierem III (książę Monaco), Rita Hayworth, hinduski książę Ali Khan, Liz Taylor, Conrad Hilton, Joan Collins, Ron Kaas, Brigitte Bardot, Brad Pitt, Angelina Jolie, Steven Spilberg, Penelope Cruz, Adrien Brody, Nicole Kidman, Woody Allen, Antonio Banderas, Salma Hayek, Dustin Hoffman, Mel Gibson, Pedro Almodovar, Robert de Niro.

„Wszedłem na hotelową plażę, przymrużyłem oczy. Nad brzegiem morza pojawiła się smukła sylwetka blondynki. To była Ona. Grace Kelly. Szła wolno wpatrzona w jakiś punkt. Poszedłem za jej wzrokiem. Tu, gdzieś blisko, powinien czekać na nią Cary Grant. Zamiast niego zobaczyłem wylegującego się na leżaku starszego mężczyznę. Nie był ani trochę podobny do Cary Granta. I dawno już odszedł w przeszłość rok 1954, w którym Hitchcock na prywatnej plaży hotelu Carlton kręcił sceny do swego thillera „Złodziej w hotelu” z Grace i Grantem w rolach głównych. Czy tego popołudnia objawił mi się duch Grace Kelly?” – napisał w roku 2009 na angielskim portalu internetowym pewien wielbiciel kina i księżnej Monaco.

W 1994 roku w jednym z hotelowych sklepów jubilerskich miał miejsce rabunek, o którym głośno było na całym świecie. Zrabowano biżuterię wartą ponad 40 milionów dolarów – sprawców nigdy nie złapano.

10 najpiękniejszych apartamentów na 7 piętrze hotelu zostało nazwanych imionami największych gwiazd filmowych, które zatrzymywały się w tym hotelu, a więc m.in. apartamenty imienia Sofii Loren, Sharon Stone, Grety Garbo, Seana Connery. Wszystkie mają rozległe tarasy z widokiem na morze.

Wkrótce ma rozpocząć się remont standardowych pokoi od strony miasta, a w następnej kolejności tych pozostałych. Ciekawe jak będą wyglądały po remoncie?

A post shared by Blog about tourism & travel (@lubiepodroze_eu_tourism_blog) on Sep 29, 2017 at 6:36am PDT

>>> Rezerwuj nocleg w hotelu InterContinental Carlton Cannes

Wracając do teraźniejszości…

Już przed wejściem do samego hotelu budynek robi ogromne wrażenie. Na samą myśl nadchodzącego noclegu można mieć dreszczyk emocji, w końcu to jeden z najbardziej rozpoznawalnych hoteli w tej części Europy. Obsługa hotelu od razu zaproponowała nam zaopiekowanie się naszymi bagażami, a samo zameldowanie przebiegło bardzo sprawnie i przyjemnie – Pani w recepcji od razu rozłożyła piękny skórzany podstawek (nie wiem jak to się fachowo nazywa) i dała do podpisu kartę meldunkową. Zarezerwowaliśmy standardowy pokój i przy rezerwacjach za punkty w IHG Rewards Club dostaliśmy upgrade do pokoju lepszej kategorii z częściowym widokiem na morze i miasto. Na pewno nie jest to regułą, ale z uwagi na to, że trochę piszemy o hotelach to po krótkiej wymianie zdań pracownicy hotelu do swoich sieciowych zasad podszedeszli łagodnie. Otrzymaliśmy również voucher na jednego drinka (drinki zaczynają się od… 25 EUR – sama cola to 10 EUR). Koszt śniadań to w sezonie letnim 42 EUR od osoby z tak zwanego marszu. Przez internet to cena zapewne za dwie osoby.

Lobby w hotelu jest tak zaprojektowane, że można poczuć się jak w niezłym pałacu. Podobne wrażenie odnieśliśmy w hotelu Westin Excelsior Rome oraz w naszym warszawskim hotelu Bristol, a Luxury Collection.

Bezpośrednio z lobby delikatnie po schodach do góry wchodziło się do centrum biznesowego, które było dostępne dla wszystkich gości.

Pokój

W bardzo dużym pokoju znajdowało się łóżko typu king size, biurko do pracy wygodne i eleganckie fotele, stary telewizor LCD, elektroniczna ramka/wyświetlacz z prognozą pogody, informacjami o historii hotelu itp. Dodatkowo był do naszej dyspozycji expres do kawy firmy Magimix wraz z kapsułkami, jednakże kawa była dodatkowo płatna 4 EUR. Tuż obok expresu do kawy leżała w worku suszarka do włosów. Dostaliśmy list powitalny, ale taki komputerowo drukowany, bez żadnych wstawek (ah, te rezerwacje za punkty w IHG!).

Jak widzicie na poniższych zdjęciach pokój utrzymuje historyczny i klasyczny klimat. Muszę od razu zaznaczyć, że nie każdy tu będzie czuł się dobrze.

A post shared by Blog about tourism & travel (@lubiepodroze_eu_tourism_blog) on Sep 20, 2017 at 2:43pm PDT

Łazienka

Na wyposażeniu łazienki były między innymi dwa szlafroki, komplet kosmetyków i środków higienicznych w bardzo dobrej ilości – zarówno na umywalce jak i obok wanny (ze zintegrowanym prysznicem). Tutaj również czuć było historyczny charakter wnętrza.

Śniadanie

Śniadanie to oczywiście bardzo mocny punkt tego hotelu. Mimo, że bywaliśmy już w hotelach, gdzie wybór był większy niż tutaj, to i tak wszystko sprawiało poczucie luksusu. Bardzo ładna ekspozycja, świetna obsługa, przepyszne pieczywo i croissanty – jak to we Francji oraz szampan. Może to tylko suche słowa, ale uwierzcie – było świetnie. Przed pójściem na śniadanie długo zastanawiałem się czy iść do restauracji w krótkich spodenkach – może to i zabawne, ale pomyślałem sobie, że miejsce jest na tyle eleganckie, że po prostu nie wypada i co? W restauracji zobaczyłem gościa hotelowego w… szlafroku.

A post shared by Blog about tourism & travel (@lubiepodroze_eu_tourism_blog) on Sep 20, 2017 at 11:51pm PDT

Strefa SPA & Wellness

Czy za strefę SPA i Wellness można uznać prywatną plażę? Jeśli nie to i tak opiszę to w tym dziale – najbardziej mi tu pasuje. Typowej siłowni w hotelu nie widziałem, może jest, ale nie dotarłem do niej. Prywatna plaża z restauracją znajduje się na przeciwko hotelu – wystarczy przejść przez słynny Bulwar de la Croissete i jesteśmy! Na wprost wejścia hotelowego znajduje się prywatne molo, a po jego bokach znajduje się plaża z leżakami, za które trzeba oczywiście płacić.

Plaża otwarta jest od kwietnia do października.

A post shared by Blog about tourism & travel (@lubiepodroze_eu_tourism_blog) on Sep 21, 2017 at 1:50am PDT

>>> Rezerwuj nocleg w hotelu InterContinental Carlton Cannes

Podsumowanie

InterContinental Carlton Cannes zawsze kojarzył mi się z elegancją, szykiem, perfekcyjną obsługą i… sam nie wiem jeszcze z czym. Chyba z wszystkim „naj”. Rezerwując nocleg za 60.00 punktów IHG sam nie wiedziałem czego się spodziewać. Z jednej strony to mnóstwo pieniędzy, z drugiej strony trochę punktów zarobiło się na promocjach typu Accelerate, więc nie było ich aż tak szkoda. Czy żałuję? Na pewno nie, ale oczywiście do perfekcji spędzenia czasu w tym hotelu jeszcze trochę brakowało (pewnie dlatego, że nie mieliśmy tam dużo czasu na obserwacje i poczucie klimatu), lecz tak czy inaczej uważam, że to godnie wydane punkty! Szkoda tylko, że to tylko jedna noc… Może wrócimy tam kiedyś po remoncie?

Uwaga! Miłośnicy zwierząt się niestety rozczarują. Na terenie hotelu, jak i prywatnej plaży jest całkowity zakaz ich wprowadzania.
Uwaga 2! Miłośnicy Club Lounge się również rozczarują – nie ma go w tym hotelu – niestety.