Mercure Potsdam City 4* – recenzja hotelu

Autor pawi dn. 12 stycznia 2018

Hotel Mercure Potsdam City to 4* obiekt należący do sieci hotelowej AccorHotels wybudowany w 1969 roku, a jego kapitalny remont odbył się w 2002 roku. Do dyspozycji gości jest 210 pokoi w różnych standardach, które mieszczą się na 17. piętrach. Położony jest w samym centrum Poczdamu, tu obok Starego Rynku.

Hotel widać już z daleka, gdyż jest on położony na lekkiej górce i jest bardzo wysokim, jak na Poczdam, budynkiem. Mimo to, dojazd na hotelowy parking może niektórym sprawić niemałą zagwozdkę, gdyż według mnie sam wjazd jest średnio oznaczony.

>>> Rezerwuj nocleg w hotelu Mercure Potsdam City

Zobaczcie sami – mimo, że to wjazd to wydaje się jakbyśmy skręcali na chodnik, a to jest niestety mylące – to wjazd do hotelu (skręt w lewo przed sygnalizacją świetlną).

Potem jest podjazd pod górkę na pierwszy parking lub po skosie w dół na drugi parking, nieco na uboczu. Mi udało się znaleźć, na szczęście, miejsce na tym pierwszym parkingu, który położony jest na wzniesieniu.

Po wejściu do hotelu rzuca się w oczy duża zabytkowa kamera do nagrywania filmów z obiektywem Carl Zeiss (nieopodal hotelu jest Muzeum Filmowe). Kolejno kilka miejsc do siedzenia i po prawej stronie w głębi lobby recepcja. Co jeszcze rzuca się w oczy po wejściu do hotelu? Widok, jakbyśmy się nieco cofnęli w czasie. Taki stary, poczciwy PRL lub jak kto woli DDR.

Obsługa jest bardzo miła, wita zgodnie ze standardami Le Club AccorHotels. Na miejscu otrzymuję voucher na drinka oraz upgrade do – jak się okazało – apartamentu Junior Suite. Na tak krótki pobyt wystarczyłby mi np. pokój Privilege, no ale miło z ich strony. Podczas meldowania mówiłem, że zostaję krótko i od razu po śniadaniu udaję się w dalszą drogę – od razu zaoferowali, że mnie obudzą, ale nie skorzystałem, gdyż zawsze i tak wstaję wcześnie rano.

Meldował mnie recepcjonista, który niedawno przyszedł do tego hotelu z jednego z Mercure w Berlinie. Bardzo dobrze znał system, na którym pracował – pozostali pracownicy widać, że uczyli się od niego.

W hotelu znajduje się również centrum konferencyjne z 20 salami! Tuż obok recepcji jest mini centrum biznesowe z dostępem do internetu i drukarką – sprzęt jest tu nowoczesny.

Pokój

Po wejściu do pokoju, a w zasadzie apartamentu, również rzucił mi się oczy, podobnie jak w recepcji, ząb czasu. Nie było tu oczywiście brudno, ale widać już było zużycie mebli – np. otarcia. Ale co tam otarcia, przywitano mnie listem powitalnym (niestety nie napisanym odręcznie), dużą wodą mineralną oraz owocami. W liście było napisane, że zapraszają mnie do Executive Lounge, ale przecież tu takiego nie mają. Zgłosiłem to w recepcji, bo było to nieco mylące. Oprócz tej powitalnej wody w apartamencie była również na wyposażeniu kolejna duża butelka z wodą oraz kawa w kapsułkach.

Apartament składa się z dwóch oddzielnych pomieszczeń – mieszkalnym i sypialnym oraz jednej łazienki i osobnego WC. W pokoju mieszkalnym była sofa, telewizor, biurko do pracy. Natomiast w pokoju sypialnym, jak sama nazwa wskazuje, głównie łóżko plus telewizor. Szlafrok schowany był do szafki, a mógłby leżeć sobie np. na łóżku. Niby wszystko było okej, ale przez lekko archaiczny już wygląd, czułem się jakbym był w przeszłości.

Widok z okna

Łazienka

Łazienka z prysznicem i wanną była przeszklona, więc można było z niej oglądać co się dzieje w sypialni i odwrotnie. Rozwiązanie to ma tyle samo zwolenników, jak i przeciwników. A Wy co o tym sądzicie?

Wanna była bardzo dużo, osobny prysznic również był sporych rozmiarów. Oprócz standardowych kosmetyków na gości hotelowych czeka tu np. szczoteczka i pasta do zębów, co jest dobrym rozwiązaniem, w szczególności w moim przypadku, gdzie w podróż zawsze zapomnę ich spakować. W szafce schowana była suszarka do włosów oraz … śmietniczka – dziwne rozwiązanie z tą śmietniczką, ale przyznaje, nie bolało mnie to w oczy.

Strefa SPA&Wellness

Nie zauważyłem tu niczego typu siłownia, sauna, basen itp. Był tylko fryzjer, co można podciągnąć pod coś dla ciała i lepszego samopoczucia, ale oczywiście jest to bardzo naciągane.

Restauracja

Po niemal 600. kilometrowej podróży postanowiłem coś zjeść w restauracji – wybór padł na danie mało wykwintne, ale chyba uważane za lokalny przysmak. Co to może być? No jak to co – currywurst. Kiełbasa ta występowała w trzech różnych wariantach, a ja wybrałem Chef”s Choice, czyli wersję największą w cenie 15 EUR. Były to dwie duże kiełbasy z ogromną ilością frytek, ogórków oraz surówki. Jedno jest pewne – nie zmierzyłem sił na zamiary i nie zjadłem całej porcji.

Może dlatego, że przed zaserwowaniem głównego dania otrzymałem czekadełko z dużą ilością bułek z masłem i fajnie udekorowaną wędliną z warzywami?

Śniadanie

Zupełnie nie wiedziałem czego mam się spodziewać po tym śniadaniu. Niby obsługa bardzo miła i fajna, w pokojach czysto, o tyle jak już wspomniałem widać ząb czasu. Na szczęście moje obawy okazały się niewłaściwe, wręcz nawet zbędne. Co jak co, ale śniadanie mają tu naprawdę dobre i jeśli chodzi o wybór, to niektóre polskie hotele AccorHotels mogłyby się od nich uczyć (na pewno nie mówię tu o Mercure Kraków Stare Miasto, czy Mercure Bydgoszcz Sepia lub Mercure Lublin Centrum, w których miałem przyjemność być). Było tu po prostu wszystko czego dusza zapragnie (no może trochę przesadzam). Jajka w majonezie z kawiorem, bardzo duży wybór ciast i słodkości, ogromny wybór pieczywa, przeróżne wędliny, nawet metka łososiowa czy też wątrobianka, salceson, mortadela, salami, różne szynki. Do tego na ciepło między innymi jajecznica oraz smażony boczek oraz jajka. Tu mogłeś również skomponować sobie sałatkę z różnego rodzaju nasionami, czy tez zjeść płatki z różnym rodzajem mleka, czy też wypić koktajl mleczno-owocowy. Bardzo popularna była starodawna wyciskarka do soku – tego dnia serwowano pomarańcze (pewnie tak jest zawsze). Oczywiście nie wymieniłem tu wszystkiego, ale uwierzcie – śniadanie warto tu zjeść.

Jeśli chodzi o wystrój to sala śniadanowo-restauracyjna nie odbiegała wyglądem od całego hotelu. Na ścianach wisiały plakaty z różnych filmów.

>>> Rezerwuj nocleg w hotelu Mercure Potsdam City

Położenie

Jak już wspomniałem we wstępie hotel jest idealnie położony. Niedaleko jest dworzec kolejowy, a na przeciwko hotelu Stary Rynek i po przekątnej słynne Muzeum Filmowe. Za hotelem jest zielony park, a tuż obok rzeka Hawela.