Luksusowy 5* hotel InterContinental Berlin znajduje się w dzielnicy Tiergarten tuż przy znanym ogrodzie zoologicznym. Oferuje bogatą strefę SPA o powierzchni 1000 m², która była wielokrotnie nagradzana. W środku znajduje się elegancka restauracja Hugo's oraz bar Marlene. Na 8. piętrze znajduje się strefa Club InterContinental.
W hotelu znajduje się 558 pokoi wraz z apartamentami w różnych standardach. Znajdują się one w dwóch częściach – jedna ma 14 pięter, natomiast druga 8. W budynku 8. piętrowym znajduje się Club InterContinental. Bezpośrednio przed hotelem znajduje się przystanek autobusowy komunikacji miejskiej oraz w odległości 10 minut na pieszo dworzec kolejowy oraz metro Berlin ZOO.
Nasz pokój o nr 806 w standardzie Deluxe znajdował się w wyższej części hotelu. Przez okno rozpościerał się piękny widok na Berlin.
Pokój był bardzo duży. W środku nie mogło zabraknąć TV LCD, specjalnego stolika do pracy, dużej sofy, minibarku oraz dużego i bardzo wygodnego łóżka. Ciekwostką jest to, że w szufladzie wraz z kieliszkami i winem znajdowały się prezerwatywy. Jak widać personel hotelu zadbał o wszystko. Pisząc o minibarku należy wspomnieć, że dla osób posiadających wejście do Club InterContinental korzystanie z niego jest bezpłatne.
Rezerwuj nocleg w hotelu InterContinental Berlin
Wspomniałem wcześniej o miejscu do pracy. Szklany stolik nadawał się do tego w 100%. Nasz notebook Lenovo ThinkPad E430 towarzyszy nam podczas każdej podróży. Niestety nasza stara mysz Logitech nie posiada technologii Darkfield Laser Tracking, co za tym idzie nie działa na szkle – musieliśmy posiłkować się ulotkami z hotelu, które posłużyły jako podkładka.
Hotele InterContinental oferują płatny oraz bezpłatny dostęp do internetu. My korzystaliśmy z tej drugiej opcji. Prędkość nie powalała, ale oczywiście bez problemów dało się pracować w sieci.
Łazienka była bardzo duża i praktycznie zaprojektowana. W środku znajdowała się wanna oraz osobny prysznic, czyli to co najbardziej lubimy. Oczywiście znajdowały się tu: komplet ręczników, kosmetyki, deska do prasowania wraz z żelazkiem.
Śniadanie było jedną z przyjemniejszych rzeczy! Zdecydowanie był tu największy wybór z wszystkich naszych dotychczasowych wizyt w hotelach. Było tak naprawdę prawie wszystko – owoce, ryby, desery, świeżo smażone naleśniki, gofry i omlety, płatki owsiane, specjalna strefa z żywnością organiczną, duży wybór pieczywa i słodkich rogalików, zółte, białe i pleśniowe sery, kilka rodzajów wędlin, kotleciki, świeże warzywa i standardowo, jak w większości hoteli bekon oraz fasolka w sosie. To oczywiście tylko sucha wyliczanka, trzeba to zobaczyć i przede wszystkim samemu posmakować. Był też duży wybór napojów ciepłych i zimnych, ale szampana się nie spodziewaliśmy. A jednak – był!
W hotelu znajduje się bardzo duża strefa SPA & Wellness. My odwiedziliśmy basen oraz strefę dla relaksu. Obok znajdowała się siłownia oraz 3 sauny. 2 z nich znajdowały się obok przymiarzalni oraz jedna większa koedukacyjna. W Niemczech do sauny wchodzi się nago. Basen mimo innego widoku za oknem niż w hotelu InterContinental Warszawa, również był bardzo dobry. Do tego duże jacuzzi oraz bardzo dużo leżaków. Wejście do sauny oraz strefy relaksu jest płatne, chyba że macie dostęp do Club InterContinental – wtedy te atrakcje są już wliczone w cenę pobytu.
Club InterContinental to lounge, który znajduje się w budynku 8. piętrowym właśnie na 8. piętrze. Byliśmy tu w różnych porach dnia i zawsze były jakieś przekąski. O poranku serwowane jest tu śniadanie (nie zabrakło także szampana), po południu konsumowaliśmy bardzo dobre kanapki oraz desery, natomiast wieczorem w godzinach od 18 do 22.30 był tu bardzo duży wybór darmowych alkoholi. W tej części hotelu możemy bezpłatnie skorzystać z komputera oraz drukarki. Wbrew pozorom bardzo się to przydaje – mogliśmy bez problemu wydrukować nasz bilet powrotny. Poza tym znajduje się tu duży telewizor LCD, książki, prasa codzienna i… widok na drugą część hotelu, w której się zatrzymaliśmy.
Do hotelu przyjechaliśmy ok. godziny 9 rano, więc dużo wcześniej niż normalnie odbywa się zameldowanie. Jako Platynowi członkowie w IHG Rewards Club mogliśmy skorzystać z opcji wcześniejszego zameldowania. Niestety żaden z pokojów klasy Deluxe nie był jeszcze gotowy o tej porze, więc zaproponowano nam poczekanie właśnie w saloniku Club InterContinental. Jak widać na zdjęciu poniżej nawet tu można się zdrzemnąć. Do pokoju weszliśmy o godzinie 12 – personel zadzwonił z informacją o możliwości zameldowania się.
W kilku słowach podsumowania możemy śmiało napisać, iż wiedzieliśmy że jest to dobry hotel, ale że aż tak to nie. Jego położenie, usługi, które oferuje oraz dbałość personelu o najdrobniejsze detale sprawiają, iż czujesz sie tam wyjątkowo. Poza tym świetna lokalizacja, blisko metra i pociągów S-Bahn, co sprawia, że stąd łatwo można się dostać w każdy zakątek Berlina.
Budapester Strasse 2
Berlin , 10787
Germany
Telefon: +49-30-26020
Email: berlin@ihg.com
(Paweł Jakubowski, Justyna Osiecka)
9 komentarzy