Nowy wagon PKP Intercity od FPS Cegielski – debiut na TRAKO z mieszanymi uczuciami

Jednym z najbardziej oczekiwanych wydarzeń podczas targów TRAKO 2025 było przedstawienie pierwszego z 300 nowych wagonów, które produkuje poznańska fabryka FPS H. Cegielski dla PKP Intercity. Istnieje opcja rozszerzenia zamówienia o kolejne 150 wagonów. O tym zamówieniu informowaliśmy w lipcu zeszłego roku.

Na stoisku producenta pokazano wagon drugiej klasy z przedziałami. Odwiedzający mogli zajrzeć do wnętrza i samodzielnie ocenić nowość.

Nowa jakość czy rozczarowanie?

Nowe wagony miały wprowadzić do PKP Intercity „całkowicie nową jakość, zarówno pod względem designu, jak i wrażeń z podróży”. Jak pisze redakcja „Rynku Kolejowego”: „Czy to się udało? Śmiemy wątpić ”.

Pierwsze wrażenie wskazuje, że projekt różni się od wcześniejszych modeli FPS – można zauważyć drewniane akcenty sufitu oraz zmodyfikowaną aranżację przedziałów. Każdy z nich posiada sześć foteli z możliwością ich delikatnego rozłożenia. Niestety, w testowym wagonie niektóre siedzenia nie działały prawidłowo, a dodatkowo były zbyt wąskie i twarde. Twardość zagłówków – jak podkreśla redakcja – „po zetknięciu z głową może wywołać lekki dyskomfort”, chociaż z drugiej strony pomaga to utrzymać głowę pasażera podczas snu.

Wyposażenie – krok do przodu

Wśród zalet nowych wagonów wymienia się bogaty zestaw udogodnień. Przy każdym miejscu znajdują się gniazdka elektryczne, porty USB i Micro USB, indywidualne lampki do czytania, ruchome wieszaki oraz uchwyty na napoje. Producent zadbał także o miejsce na bagaż – zarówno pod siedzeniami, jak i na półkach nad głowami pasażerów.

Na plus można również zaliczyć nowy panel do regulacji temperatury, oświetlenia i głośności. „Ustawienia są proste w obsłudze, więc na pewno będą chętnie wykorzystywane przez podróżnych” – zauważa Rynek Kolejowy.

Kontrowersje i niedociągnięcia

Nie obyło się bez rozczarowań. W testowanym wagonie pojemnik na śmieci nie funkcjonował prawidłowo, a nisko wyglądające podłokietniki pokryte sztuczną skórą psuły ogólny wygląd. Dodatkowo, zamiast tradycyjnych szyb w przedziałach zamontowano pełne ścianki od strony korytarza, co z jednej strony zapewnia prywatność, ale z drugiej sprawia wrażenie ciasnoty.

Drzwi przesuwane w obu kierunkach dodają elegancji, jednak brak zasłon uniemożliwia całkowitą separację od korytarza. Z kolei toalety w prezentowanym modelu były zamknięte, co uniemożliwiło ich ocenę.

Kolorystyka wnętrza również wzbudza mieszane emocje. Fotele w odcieniach niebieskiego wyglądają atrakcyjnie, lecz kontrastują z jaskrawym kolorem skóry na podłokietnikach.

Zdjęcia wnętrza można zobaczyć na portalu rynek-kolejowy.pl

Podsumowanie

Pomimo obietnic i wizualizacji sugerujących rzeczywisty przełom w podróżowaniu wagonami PKP Intercity, pierwsze odczucia są umiarkowanie pozytywne. Jak zaznacza redakcja „Rynku Kolejowego”: „Spodziewaliśmy się więcej. To co znalazło się w nowym wagonie nie odbiega jednak od dotychczasowych, złych dla pasażerów odczuć z podróży ”.

Z pewnością temat powróci po pierwszych podróżach pasażerskich, gdy wagony zaczną kursować na regularnych trasach.

(pj, źródło rynek-kolejowy.pl, wizualizacje Intercity, zdjęcia wnętrza można zobaczyć na portalu rynek-kolejowy.pl)

Comments

comments