Courtyard by Marriott Gdynia Waterfront to 4* hotel położony nieopodal przy Skweru Kościuszki. Jest chyba najbardziej wysuniętym hotelem w stronę morza, a w zasadzie Zatoki Gdańskiej. Od wody dzieli go dosłownie kilka metrów. Do użytku został oddany w drugiej połowie 2015 roku więc można powiedzieć, że cały pachnie nowością. Hotel należy do rodziny Marriott, więc bierze udział w programie partnerskim Marriott Rewards.
Do dyspozycji gości jest 200 pokoi z oknami panoramicznymi oraz jeden apartament. W środku także znajdziemy sale konferencyjne, małe centrum fitness oraz restaurację z kuchnią skandynawską Gard, w której jadłem kolację. Recenzję możecie przeczytać na stronie Gard Nordic Kitchen.
Obok recepcji znajduje się całodobowy sklepik z różnymi przekąskami. Ceny nie są wygórowane.
Mój pokój 726 znajdywał się na 7. piętrze. Z pokoju rozpościerał się piękny widok częściowo na marinę i miasto. Wielkość pokoju można ocenić na dużą jeśli chodzi o standardowy pokój w hotelu klasy biznes. Na jego wyposażeniu był oczywiście 40″ telewizor LCD, zestaw do parzenia kawy i herbaty, stolik, fotel, minibar, żelazko wraz z deską do prasowania. Nie zabrakło także bezpłatnych szklanych butelek z wodą mineralną. Należy dodać, że pokoje są w pełni klimatyzowane.
Wcześniej wspomniany widok z pokoju.
Prędkość internetu powaliła mnie na nogi. Czegoś takiego w hotelu jeszcze nie widziałem. Nie wiem czy było aż tak małe obłożenie (całkiem sporo ludzi chodziło w okolicach recepcji), czy łącze jest aż tak szybkie.
W łazience znajdował się prysznic. Standardowo już były kosmetyki w jednorazowych opakowaniach, które oczywiście bardzo lubię. Oprócz kosmetyków znajdował się oczywiście komplet ręczników. Nie było szlafroków, ale z tego co wiem, nie ma problemu żeby je po prostu sobie zamówić dzwoniąc np. na recepcję. Do wyglądu łazienki nie można było się przyczepić. Bardzo dobrze wpisuje się w panujące trendy.
Najbardziej żałuję tego, że z Gdyni musiałem wyjechać o 4.26 rano (Pendolino Gdynia-Warszawa). Muszę tu kiedyś wrócić i sprawdzić jakie serwują śniadanie w restauracji Gard. Musiałem się zadowolić „breakfast-box'em”, który bez problemu udało mi się zamówić dzień wcześniej wraz z budzeniem na 3.30 nad ranem.
Moje śniadanie na wynos prezentowało się tak:
Tak, to jest to czego najbardziej mi tu zabrakło. Nie ma basenu ani sauny. Jest za to mini siłownia oraz na miejsce, w którym można skorzystać sobie z masażu itp. Uważam, że mimo iż to jest biznesowy hotel chociażby sauna i jacuzzi powinny znajdować się w nowym hotelu w XXI wieku. Hotelowy taras jest jeszcze niezagospodarowany, więc… może tam? Mam nadzieję, że zarządcy hotelu o tym pomyślą. Fajnie by było sączyć drinki na tarasie z widokiem na zatokę leżąc sobie w jacuzzi.
Mój pobyt w hotelu był bardzo krótki, ale dość intensywnie spędziłem czas na fotografowaniu. Przez te kilka godzin udało mi się zwiedzić hotel. Na duży plus zasługuje jego wystrój wnętrz. Przy recepcji znajduje się lobby gdzie jest centrum biznesowe – można skorzystać komputera oraz samodzielnie coś wydrukować. Dodatkowo są półki z książkami, albumami ze zdjęciami oraz zabytkowymi lokalnymi gadżetami przypominającymi gdzie się znajdujemy. Sama kolorystyka pokoi również powodowała, że czułem się tam bardzo dobrze. Jedyny i duży minus za brak basenu lub chociażby sauny, czy też jacuzzi.
Wracając do plusów. Jednym z nich na pewno jest dojazd z dworca kolejowego Gdynia Główna. Dojazd albo po prostu dojście. Piechotą zajęło mi to ok. 15 minut. Taksówką jeśli nie byłoby korków maksymalnie 4-5 minut.
Ostatnim plusem, o którym nie można nie wspomnieć jest załoga na recepcji. W dzień były to 3 osoby i wszystkie trzy podczas luźnej rozmowy były fantastyczne. Potrafią dostosować się do rozmówcy, nie zapominając o miejscu w którym się znajdujemy.
Courtyard by Marriott Gdynia Waterfront
ul. Jerzego Waszyngtona 19
Gdynia 81-342, Polska
tel. +48587430700
(Paweł Jakubowski)
3 komentarze