Radisson Blu Hotel Gdańsk 5* – recenzja hotelu

Autor pawi dn. 10 lutego 2015

Hotel Radisson Blu Gdańsk 5* obiekt w usytuowany samym centrum miasta na Długim Targu. W środku znajdują się 134 pokoje i apartamenty, które urządzono w kremowej tonacji kolorystycznej, co ma sprzyjać relaksowi. Hotel bierze udział w programie partnerskim Club Carlson. Jest to nasza pierwsza wizyta w hotelu sieci Radisson Blu.

Pokój

Mając status Gold w Club Carlson możemy dostać bezpłatny upgrade do pokoju Business Class. Nasz pokój o numerze 557 znajdował się na 5. piętrze, miał osobny taras, który przydaje się w szczególności wiosną oraz latem. Głownym atutem tego pokoju była jego przestronność i… widok na Długi Targ. Niestety przy tej wielkości pokoju w starym budownictwie ogrzewanie nie dawało sobie rady i było nieco chłodno. Do dyspozycji w pokoju mieliśmy ekspres do kawy Nespresso oraz dodatkowy zestaw do parzenia kawy i herbaty, który zawsze bardzo się przydaje. Łóżko w pokoju było wygodne – średniej wielkości, ale na pewno większe niż w standardowym pokoju. Na łóżku czekały na nas szlafroki wraz z ciemnoniebieskimi kapciami. Trzeba przyznać, że kolorystyka pokoju oraz zapach w środku były bardzo przyjemne.

Jak już wspomnieliśmy widok z okna i tarasu był świetny – czego chcieć więcej? No może odrobiny słońca i cieplejszej temperatury.

Na terenie hotelu dostępny jest bezpłatny dostęp do internetu. Trzeba bylko wpisać numer pokoju i nazwisko i to wszystko. Jego prędkość była zdecydowanie zadowalająca, nawet dla wymagających gości.

Łazienka

W łazience znajdowała się wanna ze zintegrowanym prysznicem. Standardowo na wyposażeniu łazienki znajdowała się suszarka do włosów oraz waga. Do tego znajdował się komplet ręczników oraz kosmetyków dla dwóch osób.

Śniadanie

Śniadanie w niedzielę odbywało się już od godziny 6.30 (o dziwo nie byłem sam na śniadaniu o tej porze) w restauracji Verres en Vers. Do wyboru było kilka wariantów – począwszy od podstawowego śniadania za 25 zł, na pełnym zestawie bufetowym za 70 zł od osoby. Jakość śniadania oceniamy nie przez pryzmat ceny, tylko smaku. Obsługa często przechodziła obok stolików i pytała czy przygotować np. omlet czy też naleśniki. Wybór na pewno był mniejszy niż w np. warszawskich hotelach z wyższej półki, lecz wszystko było świeże i smaczne, a to jest najważniejsze. Co było jeszcze na plus? Na pewno napoje typu smoothie o smaku brzoskwiniowym i truskawkowym. Pierwszy raz się z tym spotkaliśmy na śniadaniu!

Strefa SPA & Wellness

W hotelu można zrelaksować się w saunie mokrej oraz suchej. Są także bicze wodne, z zimną i ciepłą wodą – podobno bardzo dobrze działają na organizm. Czego nam zabrakło? Basenu i chociaż małego jacuzzi – wtedy byłoby już naprawdę świetnie. Brak basenu można zrozumieć przy tego typu zabudowie, ale przy kolejnej renowacji mam nadzieję, że zmieszczą gdzieś jacuzzi – na pewno się bardzo przyda. Na gości hotelowych lubiących aktywność fizyczną czeka siłownia. Nie jest ona wielkich rozmiarów, ale na pewno warto ją odwiedzić i się trochę poruszać.

Położenie

Położenie tego hotelu jest jego jednym z głównych atutów. Zabytki, piękny deptak, restauracje i sklepy w zasięgu ręki. Jeżeli chodzi o dojazd z lotniska to oczywiście najprościej taksówką. Jeżeli chcemy skorzystać z komunikacji miejskiej to też nie ma problemu – wystarczy wsiąść w autobus 210, który zawiezie nas do Bramy Wyżynnej i stąd dzieli nas już od hotelu tylko 5-cio minutowy spacer.

Podsumowanie

Jesteśmy zadowoleni z naszego pobytu w tym hotelu. Mankamentami na pewno były nieco zbyt drogie śniadania do oferowanego wyboru, brak basenu oraz chłód w pokoju. Poza tym dużo plusów – charakterystyczny, przyjemny zapach w windzie i pokoju, wygląd pokoju, widok z okna, taras, bardzo miła obsługa. Pozytywnym elementem jest to, że wewnątrz hotelu jest bardzo elegancko.