22 marca br. byliśmy na brunchu w hotelu Bristol w Warszawie. Hotel ten należy do sieci Starwood Hotels and Resorts, The Luxury Collection, więc jak już sama nazwa wskazuje musi być dobrze. Dzień wcześniej spędziliśmy noc w tym samym hotelu, a naszą recenzję możecie przeczytać we wcześniejszym wpisie. Niedzielny brunch trwa 4 godziny, od 12:30 do 16:30.
Zaczniemy od tego, że w ramach niedzielnego brunchu serwowane są oczywiście napoje alkoholowe. Do wyboru mamy wino białe i czerwone, piwo oraz duży wybór smakowych wódek. Tych ostatnich chyba nie widzieliśmy na innych brunchach.
Jedzenie, które jest oczywiście najważniejszą rzeczą na brunchu jest najwyższej jakości. Do wyboru są przekąski zimne, gotowe dania, duży wybór deserów. Dodatkowo na żywo kucharz przygotowuje wybraną potrawę. W dniu, gdy byliśmy w hotelu były to różnego rodzaju pasty. Daniami dnia były również potrawy z ryb.
Obsługa przez cały czas bacznie, lecz dyskretnie obserwuje czy któryś z gości czegoś nie potrzebuje lub nie kończą się napoje. Gdy w kieliszku widać już dno, spotyka nas miła niespodzianka w postaci uzupełnienia braku.
Wracając do jedzenia. Jak już wspomnieliśmy były pasty oraz ryby. Skusiliśmy się więc na ravioli, grillowanego halibuta i barwenę. Dodatki do ryb nakładaliśmy sobie sami. Wszystko bardzo smaczne, kolorowe, świeże – czego chcieć więcej?
Z gotowych dań oraz przystawek również trochę popróbowaliśmy. Była między innymi cielęcina, jagnięcina, ostrygi i inne smakołyki. Nie sposób je tu wszystkie wymienić, ale zdjęcia nie kłamią.
Jeśli chodzi o przystawki zimne, to oprócz wyżej wspomnianych ostryg był kawior, łosoś, bogaty wybór wędlin, serów warzyw i wszystkiego tego, czego sobie dusza zapragnie.
Trudno po tym wszystkim jeszcze spróbować deseru – ale odpowiedzmy sobie wszyscy sami… Jak widzicie piękne, kolorowe desery, a jesteście już najedzeni – nie skusicie się? Tak chyba było również z nami! Lody marki Grycan oraz przeróżne ciasta, serniki, Panna Cotta, gofry, naleśniki. Po prostu można tu siedzieć, jeść, delektować się!
Cały pobyt umilał nam zespół składający się z dwóch panów grających na gitarach. Repertuar zróżnicowany. Trzeba przyznać, że naprawdę bardzo ładnie grali.
Jeśli chodzi o koszt, to tanio nie jest – 179 zł, ale biorąc pod uwagę wszystko to, co oferuje nam Restauracja Marconi, kwota ta schodzi na dalszy plan. Dodatkowo dzieci w wieku od 4 do 12 płacą połowę ceny, a najmłodsi wchodzą za darmo.
Przy okazji chcielibyśmy zaprosić do przeczytania naszych recenzji z restauracji należących do sieci Starwood Hotels & Resorts:
– brunch w restauracji Fusion w The Westin Warsaw
– brunch w restauracji Fusion w Sheraton Poznań
– brunch w restauracji Wave w Sheraton Sopot Conference Center & Spa
Restauracja Marconi
+48 22 551 1832
bristol@luxurycollection.com
(Paweł Jakubowski, Justyna Osiecka)
2 komentarze